W ostatnim czasie jedną z najgłośniejszych dyskusji w większości krajów Unii Europejskiej, czyli także w Polsce i Wielkiej Brytanii, prowadzi się na temat dopuszczalnej ilości nasion chia w produktach spożywczych, zwłaszcza w jogurtach i deserach. Od 2009 roku systematycznie zwiększa się zarówno udział procentowy nasion w produktach jak i różnorodność wyrobów zawierających nasiona szałwii hiszpańskiej. Wiele serwisów gospodarczych jak i tych traktujących o zdrowiu i stylu życia poruszyło ten temat. I choć producenci i biznesmeni prowadzą zdrową dyskusję, to już wszelkie inne portale bombardują użytkowników naciągniętymi tytułami mówiącymi o zakazie spożywania nasion chia lub całkowitym ich wycofaniu z rynku. Czy to niedoinformowanie czy raczej bulwersująca reklama, aby zainteresować ludzi bardzo przecież zdrowym i smacznym produktem? August III Sas i Wilk z Wall Street Co mają ze sobą wspólnego król Polski, bogacz z Nowego Jorku i portale ukazujące przekreślone nasiona chia? O