Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Wyjątkowo niestrawne danie

Nie wiem, co mnie podkusiło. Naprawdę nie wiem. Ze swojej wyjątkowo chybionej inwestycji zdałam sobie sprawę, niestety, dopiero po 60 stronach książki Oli Trzecieckiej „Jamnik z kluskami”. *Blurb zapowiadał opowieść o losach młodej kobiety, która odkrywa, że jej mąż słowo „wierność” owszem, zna, ale jakoś zapomniał o zas tosowaniu w życiu małżeńskim. O trudach w tej relacji, o próbie naprawy… Być może powiecie, że sama sobie jestem winna, bo powinnam jeszcze zasugerować się podpisem pod tytułem: „Komedia omyłek, która dowodzi, że na pozorach nie można budować przyszłości.” Ale kto nie lubi się pośmiać, nawet jeżeli główny wątek powieści nie należy do najłatwiejszych. O naiwności! Przez pierwsze 60 stron jest nawet dobrze. Ładny język, plastyczne opisy, żywa narracja. Zalatuje trochę klasyką chiclit, ale daje się wyczuć też coś nowego. Powoli poznajemy główną bohaterkę, Ankę, i jej towarzysza, jamnika o imieniu Zaworek. Anka odkrywa w całkiem przypadkowy sposób zdradę męża i od p